Bardzo dziwne, ludzie często na tym portalu powtarzają narrację, że dla partii rządzącej "im gorzej dla Elbląga, tym lepiej".
W ogóle tutaj widzę narracje, które wzajemnie się wykluczają.
Według mnie powinno się patrzeć trochę z wyższej perspektywy na sprawę Elbląga, nieważne kto i lewej czy prawej strony podejmuje jakiejś działania, ale czy są one na korzyść miasta i na tym polu powinno się je oceniać. Bez tej całej emocjonalnej otoczki.