- Przekopać Mierzeję Wiślaną to jedna rzecz, ale mieć pomysł i pieniądze na to, jak go potem wykorzystać, to już inna, niezwykle ważna sprawa. Właśnie o nią zapytałam w swojej interpelacji Ministerstwo Infrastruktury. Po trzech miesiącach otrzymałam odpowiedzieć, czysto teoretyczną, i wynika z niej, że po wybudowaniu przekopu Elbląg musi radzić sobie sam z kwestiami związanymi z portem – mówiła posłanka Lewicy Monika Falej podczas spotkania z dziennikarzami w poniedziałek (20.09).
Po co i dla kogo?
Posłanka Monika Falej 5 maja złożyła do Ministerstwa Infrastruktury interpelację dotyczącą "funkcjonowania, organizacji i budowy systemu komunikacyjno – transportowego Portu Morskiego w Elblągu" po wybudowaniu przekopu przez Mierzeję Wiślaną. -Wykonać przekop Mierzei Wiślanej to jedna rzecz, rodzi się jeszcze pytanie: po co, dla kogo i co się dalej z nim się będzie działo. Po trzech miesiącach otrzymałam odpowiedź od wiceministra Marka Gróbarczyka. Odpowiedź jest teoretyczna i można z niej wywnioskować, że Elbląg musi sobie sam radzić ze wszystkimi kwestiami związanymi z portem i infrastrukturą okołoportową – mówi Monika Falej.
Posłanka podkreśla, że odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury nie napawa optymizmem. - Minister nie widzi tutaj żadnego problemu, a przede wszystkim nie ma pomysłu na to, co ma być po przekopie. Wójtowie i burmistrzowie okolicznych samorządów również wskazują na brak pieniędzy i pomysłu na to, jak region elbląski będzie funkcjonował, jak będą działali przedsiębiorcy i jak będzie to wyglądało w kontekście zaangażowania Iławy i Ostródy w cały cykl pomysłu turystycznego - mówi Monika Falej.
Trzeba połączyć siły
Zdaniem Moniki Falej dzięki przekopowi może "zadziać się sporo dobrego w turystyce".
- Ze wzrostu w turystyce po przekopie również Elbląg może skorzystać Ale czy Elbląg jest przygotowany? Czy gminy są przygotowane? Czy samorządy rozmawiają o tym, co się zadzieje po przekopie? Myślę, że samorządy ze sobą nie rozmawiają. Oczywiście dominującym z nich jest tutaj Elbląg, ale myślę, że we współpracy z ościennymi gminami mógłby być wywarty większy nacisk i też powstałby pomysł na to co dalej po przekopie. Stąd mój list i apel również do samorządów, a także do marszałków województwa warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Budowa przekopu ma zakończyć się w 2023 roku, ale wówczas może być za późno na takie rozmowy i planowanie – mówi posłanka
Kompleksowa rozbudowa
Jak podkreśla w odpowiedzi na poselską interpelację, wiceminister Marek Gróbarczyk, elbląski port należy postrzegać, jako punkt wiążący inwestycje o charakterze strategicznym dla rozwoju dróg wodnych istotnych dla gospodarki morskiej kraju.
- Intensyfikacja jego rozwoju stanowi szansę dla całego Zalewu Wiślanego oraz zlokalizowanych nad nim ośrodków portowych i przystaniowych. Należy zauważyć, że port elbląski może stać się znakomitym portem poddostawcą usług dla portów trójmiejskich. Pomocniczy port sprawi też, że porty trójmiejskie będą miały niejako większe moce przerobowe. Kompleksowa rozbudowa Portu Elbląg, z uwzględnieniem wielu elementów infrastruktury, pozwoli na zawijanie statków o większej nośności oraz na jednorazowy przewóz drogą morską większej partii ładunków – czytamy między innymi w odpowiedzi wiceministra Gróbarczyka.
Elbląg ma również skorzystać z "dobrej koniunktury na światowym rynku".
- Jako port, w którego strukturze przeładunków ważną pozycję zajmują materiały budowlane i wielkogabarytowe elementy stalowe, Elbląg będzie przynajmniej pośrednio korzystał z dobrej koniunktury na światowym rynku inwestycji infrastrukturalnych. Co najbardziej istotne, Port Elbląg może być beneficjentem - będącej częścią - Europejskiego Zielonego Ładu, unijnej Strategii na rzecz Zrównoważonej i Inteligentnej Mobilności (Strategy on Sustainable & Smart Mobility), która zakłada wzrost udziału transportu morskiego krótkodystansowego (short sea shipping) i śródlądowego w przewozach towarowych do 25% do 2030 r. i do 50% do 2050 r. – co ma szansę spowodowania zasadniczych zmian w transporcie towarowym, który dziś w znacznej mierze obsługiwany jest przez transport kołowy. W kwestii zasygnalizowanej wyżej obsługi ładunków wielkogabarytowych, należy zwrócić uwagę, że w Elblągu zlokalizowane są zakłady przemysłowe, które zajmują się wytwarzaniem konstrukcji metalowych, elementów mechanicznych, obróbką mechaniczną, wytwarzaniem śrub napędowych i turbin do statków, a także wsparciem urządzeń okrętowych – m.in. na potrzeby sektorów: przemysłowego, okrętowego, energetycznego. Ocenia się, że tego typu towary będą mogły być transportowane barkami np. do Portu Gdynia, skąd będą dalej eksportowane na rynki zewnętrzne – możemy również przeczytać w odpowiedzi wiceministra.
Co ze wsparciem dla samorządów?
- Czy ministerstwo analizuje potrzeby transportowe i komunikacyjne Portu Morskiego Elbląg, zapewniające funkcjonowanie portu zgodne z bieżącymi i przyjętymi docelowymi założeniami? Czy są plany, działania i przyjęte terminy na rzecz budowy odgałęzienia połączenia kolejowego, wraz z bocznicą, do terminalu przeładunkowo-składowego na lewym brzegu rzeki Elbląg? – o to również pytała ministra infrastruktury posłanka Monika Falej.
- Potrzeby transportowe i komunikacyjne, dotyczące infrastruktury drogowej należą do kompetencji Prezydenta Miasta Elbląg. Oceniając połączenia drogowe należy wyjaśnić, że obecnie drogi ekspresowe S7 i S22 stanowią optymalne rozwiązanie komunikacyjne do/z Elbląga. Drogi te zwiększają komfort jazdy i bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, powodując jednocześnie zmniejszenie czasu podróży tranzytowych do/z Elbląga, czy aglomeracji trójmiejskiej. Natomiast, w zakresie wsparcia samorządów środkami finansowymi informuję, że w chwili obecnej, w gestii Ministra Infrastruktury na wsparcie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego realizowanych na drogach samorządowych znajduje się Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg (dawniej: Fundusz Dróg Samorządowych) oraz rezerwa subwencji ogólnej - czytamy m.in. w odpowiedzi Marka Gróbarczyka.
Cała odpowiedź wiceministra Marka Gróbarczynka w linku.