Tym razem Inspekcja Handlowa w Elblągu kontrolowała przetwory owocowe i warzywne. Wszystkie były świeże, ale z jakością było już gorzej.
Kontrolę przeprowadzono w trzech sklepach wielkopowierzchniowych i w jednej hurtowni. Pod względem przestrzegania terminów przydatności do spożycia i dat minimalnej trwałości zbadano 67 partii przetworów, nie kwestionując żadnej z nich. Do badań laboratoryjnych pobrano próby z 12 partii przetworów, z czego zakwestionowano aż siedem partii. Były wśród nich: marmolada twarda (obecność niedozwolonego kwasu benzoesowego), koncentrat pomidorowy (smak nietypowy dla koncentratu pomidorowego oraz obecność skrobi i soli, co jest niezgodne z przepisami), ogórki konserwowe szatanki (niewłaściwa konsystencja), ogórki konserwowe (miękka konsystencja, rozpadały się), sałatka łowicka i papryka konserwowa (niższa od deklarowanej masa warzyw), sałatka beskidzka (niższa od deklarowanej waga).
- Do producentów tych artykułów skierowaliśmy wystąpienia pokontrolne z wnioskami o wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości – mówi Bronisława Walawska-Pawlak, dyrektor Inspekcji Handlowej w Elblągu. - Ponadto informacje o niewłaściwej jakości skontrolowanych przetworów warzywnych i owocowych skierowaliśmy do właściwych terytorialnie Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Urzędów Miar.
- Do producentów tych artykułów skierowaliśmy wystąpienia pokontrolne z wnioskami o wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości – mówi Bronisława Walawska-Pawlak, dyrektor Inspekcji Handlowej w Elblągu. - Ponadto informacje o niewłaściwej jakości skontrolowanych przetworów warzywnych i owocowych skierowaliśmy do właściwych terytorialnie Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Urzędów Miar.
PD