UWAGA!

NIK kontroluje

Najwyższa Izba Kontroli sprawdza, w jaki sposób Powiatowy Urząd Pracy w Elblągu wydaje pieniądze na programy aktywizacji zawodowej. To część kompleksowej, ogólnopolskiej kontroli.

W Powiatowym Urzędzie Pracy pracuje Barbara Głuszkowska z Najwyższej Izby Kontroli. Nie ujawniła, jakie dokumenty i rachunki przegląda, natomiast sprawdzi z pewnością, czy Powiatowy Urząd Pracy rok temu prawidłowo wydał półtora miliona zł z Krajowego Urzędu Pracy na szkolenia przyszłych pracowników Stoczni Elbląskiej. O kontrolę wnioskował przewodniczący elbląskiej Solidarności Mirosław Kozłowski. Uznał, że urząd pracy nie dopilnował podpisania stosownych umów, które gwarantowałyby zatrudnienie przyszłych stoczniowców np. na półroczny okres próbny. W konsekwencji, spośród pięciuset przeszkolonych monterów kadłubów i spawaczy, pracę znalazło jedynie stu. Raport NIK będzie znany pod koniec listopada.
J

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • No ciekawe co NIK w tej sprawie powie... Pewnie stwierdzi NIKla szkodliwosc spoleczna dzialan...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Liga Jajek Polskich(2002-10-23)
  • Niech NIK skontroluje p. Kozlowskiego
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    członek(2002-10-23)
  • niech NIK sprawdzi wojskową kasę....to by im się w głowach poprzewracało...
  • niech NIK sam się skontroluje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Idealista(2002-10-23)
  • P. K najpierw biegał za kasą, a teraz wysyła kontrole. A gdzie był w międzyczasie.
  • A ja uważam, że związek dba o interesy mieszkańców nie tylko związkowców.
  • Stocznia Elbląska nie działa w oderwaniu od realiów życia gospodarczego w kraju. Stoczniowcy pracujący w Grupie Stoczni Gdynia otrzymują juz kolejny miesiąc wynagrodzenia w ratach.Ostatnia wyplata za wrzesień stanowila "jałmużnę". Panie Kozłowski i Pani Inspektor NIK, czy sytuacja 500 osobowej załogi Stoczni Elbląskiej byłaby korzystniejsza od sytuacji 100 osobowej załogi, ktora i tak nie dostaje wypłaty? Faktycznie można powiedzieć, że założenia byly inne, cel był jasno określony. Nie zreaizowano tych założeń, ale sprawę należy widzieć szerzej a nie w aspekcie czy środki byly wydatkowane prawidłowo i kto zawinił. Bezrobotni zdobyli określone kwalifikacje, zatrudnienie ich pwoinno stanowić cel podstawowy. To, że przemysłowi stoczniowemu grozi upadek, pwoinno stanowić zmartwienie Pana Kozłowskiego a nie polowanie na czarownice. Szukanie poklasku w tej sytuacji wydaje się conajmniej żenujące. Niech Pan odwiedzi "kolebkę" swojego związku i jeśli mial Pan okazje widziec ten zakład w latach 70 tych i 80 tych to życze Panu optymizmu w porownywaniu tego co pan zobaczy. Troche realizmu....G.
  • cz to na wyrost slonina nie wysmarował?
  • rączki opadają i tak NIKt nie będzie winien, nawet jeśli stwierdzą ewidentne przekręty, które widać gołym okiem
  • A moze NIK przy okazji sie zastanowi po co w Urzedzie Pracy 70 urzednikow przewraca papierki.Z tego 68 siedzi na dE, a az 2 chodzi po pracodawcach w terenie w poszukiwaniu i namawianiu na nowe stanowiska pracy. Nawet NIK nie wpadnie na to,ze 68-u powinno isc w teren z tym zadaniem, a 2-och porzadnie skomputeryzowanych i "oblatanych w temacie" daloby rade tym papierom w UP.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Feliks Dzierzynski(2002-11-04)
Reklama