Aby port w Elblągu mógł w pełni korzystać z dobrodziejstw Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, konieczna jest realizacja pięciu inwestycji w samym porcie. Chodzi o budowę obrotnicy, budowę mostów na rzece Elbląg i Kanale Jagiellońskim oraz terminala i bocznicy kolejowej, a także przedłużenia nabrzeża przy ul. Radomskiej. Tymczasem nie ma na to pieniędzy.
Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma być gotowy w 2022 roku. Aby jednak w pełni mógł spełniać swoją rolę konieczne są inwestycje w porcie elbląskim, który będzie głównym beneficjentem przekopu. Konieczna jest budowa obrotnicy (tak, aby ułatwić manewrowanie dużych statków, które potencjalnie mogłyby wpłynąć do Elbląga), budowa mostów na rzece Elbląg i Kanale Jagiellońskim, terminala nr 2 oraz bocznicy kolejowej. Konieczne jest też przedłużenie nabrzeża przy ul. Radomskiej. Na to jednak nie ma pieniędzy zarówno w budżecie centralnym, jak i jednostek samorządowych.
- Wszystko wskazuje na to, że żadne prace przygotowawcze do zrealizowania inwestycji w porcie elbląskim nie są prowadzone – mówił poseł Platformy Obywatelskiej Jacek Protas na dzisiejszej (15 lutego) konferencji prasowej. - Moim zdaniem, aby inwestycje były gotowe w momencie otwarcia kanału trzeba je rozpocząć natychmiast.
Tymczasem nie ma na to pieniędzy. Przypomnijmy: sam koszt przekopu szacowany jest na 880 mln zł. Do tego trzeba dodać inwestycje portowe, których koszt oceniam na ok. 200 mln zł - dodał poseł Protas.
… i wychodzi prawie 1,1 miliarda zł, których nie ma. Komisja Europejska się do inwestycji nie dorzuci, ponieważ elbląski port nie leży na głównych szlakach wodnych.
„Na etapie negocjacji Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020 Komisja Europejska stanęła na stanowisku, że wsparciem powinny być objęte inwestycje w portach znajdujących się w sieci TEN-T, o największym znaczeniu dla gospodarki państwa tj.: Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście. W związku z powyższym inwestycje portowe w Elblągu nie zostały uwzględnione na liście planowanych przedsięwzięć.” - czytamy w odpowiedzi Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka na interpelację Jacka Protasa.
Inwestycje są też poza zasięgiem lokalnych samorządów. Na razie w budżecie centralnym 14 mln zł przeznaczono na dokumentację.
- Chcemy zapewnienia rządu, że w najbliższych budżetach znajdą się konkretne pieniądze na przekop i inwestycje w elbląskim porcie - apeluje elbląski poseł.
Potrzebny jest lobbing, którym „teoretycznie” mógłby się zająć Warmińsko - Mazurski Zespół Parlamentarny. „Teoretycznie”, ponieważ w pracach zespołu nie uczestniczą parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Ich obecność w zespole, jak twierdzi poseł, ułatwiłaby przełożenie prac lokalnych parlamentarzystów na działania rządu i partii rządzącej. Tymczasem pozostaje czekać i mieć nadzieję, że pieniądze gdzieś się znajdą.
- Wszystko wskazuje na to, że żadne prace przygotowawcze do zrealizowania inwestycji w porcie elbląskim nie są prowadzone – mówił poseł Platformy Obywatelskiej Jacek Protas na dzisiejszej (15 lutego) konferencji prasowej. - Moim zdaniem, aby inwestycje były gotowe w momencie otwarcia kanału trzeba je rozpocząć natychmiast.
Tymczasem nie ma na to pieniędzy. Przypomnijmy: sam koszt przekopu szacowany jest na 880 mln zł. Do tego trzeba dodać inwestycje portowe, których koszt oceniam na ok. 200 mln zł - dodał poseł Protas.
… i wychodzi prawie 1,1 miliarda zł, których nie ma. Komisja Europejska się do inwestycji nie dorzuci, ponieważ elbląski port nie leży na głównych szlakach wodnych.
„Na etapie negocjacji Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020 Komisja Europejska stanęła na stanowisku, że wsparciem powinny być objęte inwestycje w portach znajdujących się w sieci TEN-T, o największym znaczeniu dla gospodarki państwa tj.: Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście. W związku z powyższym inwestycje portowe w Elblągu nie zostały uwzględnione na liście planowanych przedsięwzięć.” - czytamy w odpowiedzi Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka na interpelację Jacka Protasa.
Inwestycje są też poza zasięgiem lokalnych samorządów. Na razie w budżecie centralnym 14 mln zł przeznaczono na dokumentację.
- Chcemy zapewnienia rządu, że w najbliższych budżetach znajdą się konkretne pieniądze na przekop i inwestycje w elbląskim porcie - apeluje elbląski poseł.
Potrzebny jest lobbing, którym „teoretycznie” mógłby się zająć Warmińsko - Mazurski Zespół Parlamentarny. „Teoretycznie”, ponieważ w pracach zespołu nie uczestniczą parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Ich obecność w zespole, jak twierdzi poseł, ułatwiłaby przełożenie prac lokalnych parlamentarzystów na działania rządu i partii rządzącej. Tymczasem pozostaje czekać i mieć nadzieję, że pieniądze gdzieś się znajdą.
Sebastian Malicki