300 tys. zł na dofinansowanie wymiany „kopciuchów” na bardziej ekologiczne piece. To „marchewka” dla trucicieli elbląskiego powietrza. „Kijem” jest dron monitorujący jakość powietrza, który pierwsze loty rozpocznie w styczniu. Tak będzie wygladać walka z miejskimi trucicielami w przyszłym roku.
Na naszej stronie można codziennie sprawdzić, jak wygląda smogowa sytuacja w Elblągu. A nie wygląda za dobrze. Najwięcej problemów jest z cząsteczkami PM 2,5 i PM 10. Są to cząsteczki pyłu, które wydostają się z kominów opalanych paliwem niskiej jakości. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że cząsteczki PM 2,5 są najbardziej szkodliwe dla zdrowia człowieka spośród innych zanieczyszczeń atmosferycznych.
Ratusz od lat próbuje walczyć z trucicielami za pomocą „kija i marchewki”. Zachętą dla mieszkańców, którzy mają stare piece, jest dopłata do wymiany na model bardziej ekologiczny. Program ten okazał się na tyle dużym sukcesem, że w projekcie budżetu na przyszły rok miejscy urzędnicy zdecydowali się na zwiększenie ogólnej kwoty przeznaczonej na dofinansowanie wymiany „kopciuchów”. Do dyspozycji mieszkańców będzie 300 tys. zł.
- Ma to umożliwić skorzystanie z dofinansowania większej ilości wnioskodawców – informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.
W 2018 r. do ratusza wpłynęło 118 wniosków.
- W ramach dofinansowania podpisano 96 umów, z czego 92 umowy zostały rozliczone i przyznano dofinansowanie na kwotę 191 500 zł. 4 umowy nie zostały rozliczone, z uwagi na niewywiązanie się wnioskodawców z obowiązków określonych w umowach. 22 wnioski nie zostały rozpatrzone pozytywnie z uwagi na niespełnienie warunków regulaminu – dodaje Łukasz Mierzejewski.
Warunki przyznawania dotacji w 2019 r. będą znane w styczniu.
To była marchewka. Ściganiem trucicieli zajmuje się Straż Miejska. Elbląscy strażnicy od początku tego sezonu grzewczego interweniowali w takich sprawach 99 razy (stan do 14 grudnia). Nałożyli 21 mandatów na kwotę 4 tys. zł. Dwie sprawy zakończyły się wnioskami do sądu, który nałożył grzywny w wysokości 700 zł. Pozostałe interwencje zakończyły się pouczeniami.
Od nowego roku strażnicy miejscy będą korzystać z drona wyposażonego w czujniki monitorujące poziom cząsteczek PM 2,5 i PM 10.
- Jeden ze strażników miejskich ma już uprawnienia do obsługi drona, drugi jest w trakcie szkolenia – informuje Karolina Wiercińska, rzecznik prasowy elbląskiej Straży Miejskiej.
Przypomnijmy, że właściciele „kopciuchów” mogą tez skorzystać z programu rządowego „Czyste powietrze”. Mogą z niego korzystać właściciele (również współwłaściciele) budynku zarówno istniejącego jak i nowo budowanego.
Informacje o aktualnym stanie elbląskiego powietrza znajdziesz tutaj.
Ratusz od lat próbuje walczyć z trucicielami za pomocą „kija i marchewki”. Zachętą dla mieszkańców, którzy mają stare piece, jest dopłata do wymiany na model bardziej ekologiczny. Program ten okazał się na tyle dużym sukcesem, że w projekcie budżetu na przyszły rok miejscy urzędnicy zdecydowali się na zwiększenie ogólnej kwoty przeznaczonej na dofinansowanie wymiany „kopciuchów”. Do dyspozycji mieszkańców będzie 300 tys. zł.
- Ma to umożliwić skorzystanie z dofinansowania większej ilości wnioskodawców – informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.
W 2018 r. do ratusza wpłynęło 118 wniosków.
- W ramach dofinansowania podpisano 96 umów, z czego 92 umowy zostały rozliczone i przyznano dofinansowanie na kwotę 191 500 zł. 4 umowy nie zostały rozliczone, z uwagi na niewywiązanie się wnioskodawców z obowiązków określonych w umowach. 22 wnioski nie zostały rozpatrzone pozytywnie z uwagi na niespełnienie warunków regulaminu – dodaje Łukasz Mierzejewski.
Warunki przyznawania dotacji w 2019 r. będą znane w styczniu.
To była marchewka. Ściganiem trucicieli zajmuje się Straż Miejska. Elbląscy strażnicy od początku tego sezonu grzewczego interweniowali w takich sprawach 99 razy (stan do 14 grudnia). Nałożyli 21 mandatów na kwotę 4 tys. zł. Dwie sprawy zakończyły się wnioskami do sądu, który nałożył grzywny w wysokości 700 zł. Pozostałe interwencje zakończyły się pouczeniami.
Od nowego roku strażnicy miejscy będą korzystać z drona wyposażonego w czujniki monitorujące poziom cząsteczek PM 2,5 i PM 10.
- Jeden ze strażników miejskich ma już uprawnienia do obsługi drona, drugi jest w trakcie szkolenia – informuje Karolina Wiercińska, rzecznik prasowy elbląskiej Straży Miejskiej.
Przypomnijmy, że właściciele „kopciuchów” mogą tez skorzystać z programu rządowego „Czyste powietrze”. Mogą z niego korzystać właściciele (również współwłaściciele) budynku zarówno istniejącego jak i nowo budowanego.
Informacje o aktualnym stanie elbląskiego powietrza znajdziesz tutaj.
Sebastian Malicki