bardzo ciekawa walka miasta ze smogiem, mieszkam w starej zatęchłej kamienicy, piece kaflowe, zimno, że lepiej się nie wypowiadać. Mieszkanie zbk, nie zgodzili się na założenie ogrzewania gazowego na mój koszt.
Paradoks, złośliwość hien z zbk.
U nas też jeden z mieszkańców chciał się starać o ogrzewanie z miasta ale babcie niektóre zamieszkujące nie chciały się zgodzić.Poniewaz chyba wola węgiel nosić i drzewo rąbać.A w mieszkaniach tych co są uwidocznione na w/w zdjęciu bardzo ale to bardzo dużo jest wilgoci,na parapetach rano woda się leje i pomimo że mieszkanie jest codziennie odrzewane.