Rozmowa z Jackiem Bocheńskim, kierownikiem referatu planów miejscowych w Wydziale Architektury Urzędu Miejskiego.
Joanna Ułanowska-Horn: Podczas ostatniej konferencji prasowej prezydent Henryk Słonina informował o planach rozwoju architektonicznego miasta. Gotowy jest już plan miejscowy zagospodarowania Modrzewiny. Kiedy pierwsi inwestorzy będą mogli zacząć tam budowę osiedla?
Jacek Bocheński : Pierwsi inwestorzy najwcześniej będą mogli tam wejść prawdopodobnie za trzy lata. Szybkość zabudowy tego osiedla jest natomiast uwarunkowana przede wszystkim rozwojem demograficznym miasta i ilością samodzielnych gospodarstw domowych. Te sprawy decydują o chęci zamieszkania gdzie indziej. Przecież osiedle Modrzewina Północ będzie osiedlem bardzo atrakcyjnym, chociażby poprzez bliskość parku krajobrazowego, z pięknym widokiem na Zalew Wiślany.
J.U.: Czy kierunek północny według architektów jest na dzisiaj jedynym kierunkiem rozwoju miasta?
J.B.: Właściwie miasto powinno się przede wszystkim przekształcać w kierunku poprawy standardu jakości przestrzeni. Mamy zabudowę wewnętrzną: Stare Miasto, centrum, budownictwo plombowe; natomiast na pewno każdemu miastu potrzebny jest kierunek rozwoju przede wszystkim po to, by ludzie mogli mieć alternatywę i ofertę zamieszkania na innych terenach.
J.U.: Jak daleko leży Modrzewina od centrum miasta?
To jest prawie 5 kilometrów. Miasto rozciąga się na północ. Pochłonęło już przecież dotychczasowe tereny wiejskie w Próchniku. W zasadzie na dzisiaj w mieście nie ma miejsca na nowe osiedla. Kierunek północny rzeczywiście daje duże możliwości, tym bardziej że osiedle Modrzewina Północ byłoby samodzielne, miałoby swoje centrum i możliwości własnego rozwoju.
J.U.: Przy okazji planowania takich osiedli trzeba mówić o komunikacji, o połączeniu go z centrum miasta...
J.B.: Akurat w przypadku tego osiedla, jest ono niejako "nanizane" na naturalną oś rozwoju miasta, czyli ulicę Płk. Dąbka, łączącą centrum miasta z Zawadą i osiedlem Nad Jarem. Jednocześnie przy tej osi powstają największe obiekty handlowe i usługowe. Przedłużenie tej osi kończyłoby się na osiedlu Modrzewina, a nawet i w Próchniku.
J.U.: Ile trzeba by dobudować tej drogi?
J.B.: Będzie to odcinek długości około 2 , 2,5 kilometra. Zresztą ta trasa biegłaby nie przez tereny puste, ale przez Modrzewinę Południe, teren obecnie bardzo zdegradowany, ale po rekultywacji może on pełnić funkcję dużego zespołu nowych miejsc pracy, pomyślanych w ten sposób, że nie będą to fabryki, ale zespół obiektów nauki czy park technologiczny dla tak zwanej czystej produkcji. To oczywiście są marzenia, o ile uda się miastu pozyskać inwestorów.
J.U.: Najdroższą sprawą będzie jednak doprowadzenie mediów...
J.B.: To jest niestety próg rozwojowy, który miasto musi pokonać, aby można było stworzyć szeroką ofertę dla przyszłych mieszkańców i dla potencjalnych inwestorów.
Programy Studia El prezentowane są we wtorki i piątki na antenie Telewizji Elbląskiej wieczorem, ok. godz. 18.30.
Jacek Bocheński : Pierwsi inwestorzy najwcześniej będą mogli tam wejść prawdopodobnie za trzy lata. Szybkość zabudowy tego osiedla jest natomiast uwarunkowana przede wszystkim rozwojem demograficznym miasta i ilością samodzielnych gospodarstw domowych. Te sprawy decydują o chęci zamieszkania gdzie indziej. Przecież osiedle Modrzewina Północ będzie osiedlem bardzo atrakcyjnym, chociażby poprzez bliskość parku krajobrazowego, z pięknym widokiem na Zalew Wiślany.
J.U.: Czy kierunek północny według architektów jest na dzisiaj jedynym kierunkiem rozwoju miasta?
J.B.: Właściwie miasto powinno się przede wszystkim przekształcać w kierunku poprawy standardu jakości przestrzeni. Mamy zabudowę wewnętrzną: Stare Miasto, centrum, budownictwo plombowe; natomiast na pewno każdemu miastu potrzebny jest kierunek rozwoju przede wszystkim po to, by ludzie mogli mieć alternatywę i ofertę zamieszkania na innych terenach.
J.U.: Jak daleko leży Modrzewina od centrum miasta?
To jest prawie 5 kilometrów. Miasto rozciąga się na północ. Pochłonęło już przecież dotychczasowe tereny wiejskie w Próchniku. W zasadzie na dzisiaj w mieście nie ma miejsca na nowe osiedla. Kierunek północny rzeczywiście daje duże możliwości, tym bardziej że osiedle Modrzewina Północ byłoby samodzielne, miałoby swoje centrum i możliwości własnego rozwoju.
J.U.: Przy okazji planowania takich osiedli trzeba mówić o komunikacji, o połączeniu go z centrum miasta...
J.B.: Akurat w przypadku tego osiedla, jest ono niejako "nanizane" na naturalną oś rozwoju miasta, czyli ulicę Płk. Dąbka, łączącą centrum miasta z Zawadą i osiedlem Nad Jarem. Jednocześnie przy tej osi powstają największe obiekty handlowe i usługowe. Przedłużenie tej osi kończyłoby się na osiedlu Modrzewina, a nawet i w Próchniku.
J.U.: Ile trzeba by dobudować tej drogi?
J.B.: Będzie to odcinek długości około 2 , 2,5 kilometra. Zresztą ta trasa biegłaby nie przez tereny puste, ale przez Modrzewinę Południe, teren obecnie bardzo zdegradowany, ale po rekultywacji może on pełnić funkcję dużego zespołu nowych miejsc pracy, pomyślanych w ten sposób, że nie będą to fabryki, ale zespół obiektów nauki czy park technologiczny dla tak zwanej czystej produkcji. To oczywiście są marzenia, o ile uda się miastu pozyskać inwestorów.
J.U.: Najdroższą sprawą będzie jednak doprowadzenie mediów...
J.B.: To jest niestety próg rozwojowy, który miasto musi pokonać, aby można było stworzyć szeroką ofertę dla przyszłych mieszkańców i dla potencjalnych inwestorów.
Programy Studia El prezentowane są we wtorki i piątki na antenie Telewizji Elbląskiej wieczorem, ok. godz. 18.30.
przyg. Joanna Ułanowska-Horn (Radio Olsztyn)