Energa zakończyła w Elblągu ważny etap budowy bloku energetycznego do produkcji energii elektrycznej i ciepła z biomasy. Zamontowany został walczak - „serce” kotła, a także inne elementy maszynowni: turbina parowa, generator o mocy elektrycznej 25 MWe oraz kondensator. Nowy blok o mocy 25 MW ruszy zimą tego roku. Zobacz fotoreportaż.
Budowa bloku na biomasę rozpoczęła się w ubiegłym roku. Jednym z najważniejszych elementów kotła jest walczak, w którym następuje separacja pary z wody. Urządzenie ma długość 15 m, średnicę 1,5 m i wagę 24 tony. Zakończony został również montaż turbiny parowej z przekładnią o łącznym ciężarze 118 ton. Wraz z turbiną zainstalowano podstawowe elementy maszynowni – generator o mocy 25 MW (o wadze 50 ton), który zamieni pracę wykonywaną przez turbinę na prąd oraz kondensator (o wadze 48 ton).
Łączny ciężar zainstalowanych elementów to około 240 ton. Ich montaż wymagał specjalnie przystosowanych maszyn, m.in. dźwigu TC-2800 mogącego podnieść aż 700 ton. Urządzenia trafiły do Elbląga z różnych zakątków Europy. Turbina została wyprodukowana w Czechach, kondensator w Hiszpanii, generator w Holandii, a przekładnia we Francji.
W Elblągu powstanie jedna z największych w Polsce jednostek wytwórczych wykorzystujących wyłącznie odnawialne biopaliwa. Planowana roczna produkcja w nowym bloku wyniesie ponad 200 000 MWh energii elektrycznej oraz 796 000 GJ ciepła.
- Dziś celebrujemy potrójne święto – mówi Jacek Garbol, wiceprezes Energa Kogeneracja. - Po pierwsze, podniesienie walczaka. To tradycyjna uroczystość energetyków, zwieńczenie konstrukcji kotła. Można ją porównać do wciągnięcia wiechy na obiekt budowlany. Po drugie – wskazuje - wystawa najważniejszego elementu, czyli turbiny, która przyjechała do nas w piątek z Czech. Po trzecie, świętujemy zakończenie budynku usług elektrycznych, który jest najważniejszym budynkiem murowanym w naszym bloku. Montaż pozostałych konstrukcji stalowych trwa. Do zakończenia inwestycji pozostało pół roku, ale najważniejsze elementy już są.
Produkowanie energii ze źródeł odnawialnych to konieczność.
- Według wymogów unijnych do 2020 r. powinniśmy produkować w Polsce 15 proc. takiej energii – mówi Marek Dec, prezes zarządu Energa Kogeneracja. – W tej chwili mamy niespełna 7 proc. więc jest dużo do zrobienia. Takich inwestycji w Polsce jest niewiele – wskazuje prezes. - Obecnie mamy więcej stadionów.
- Musimy realizować ambitny pakiet klimatyczny, który podpisał polski rząd – dodaje Jacek Garbol. - Czy kiedyś odejdziemy od węgla? Istnieje taka szansa, choć chcielibyśmy, by nasz układ był wielopaliwowym: biomasa, odrobina węgla, skończywszy na gazie ziemnym. Musimy uniezależnić się od tego, co szykuje nam otoczenie - niepewność co do węgla, dostaw gazu. Musi pozostać alternatywa.
A co elblążanie zyskają na tej inwestycji?
- Na pewno ta inwestycja nie spowoduje drastycznych wzrostów cen ciepła, ale i nie spowoduje obniżek – wyjaśnia Marek Dec. - Tego nie mogę nikomu obiecać.
Na cieple i prądzie skorzystają elbląskie firmy, a wśród nich Grupa Żywiec, która realizuje własną wizję Zielonego Browaru. Należący do Żywca elbląski Browar od kilkudziesięciu lat kupuje od Energi energię cieplną w postaci pary technologicznej.
Uruchomienie bloku do produkcji ciepła z biomasy będzie miało pozytywny wpływ na środowisko.
- Ta inwestycja, z punktu widzenia środowiska, jest najlepsza – przyznaje Marek Dec, prezes zarządu Energa Kogeneracja. – To, co tu spalimy, zostało wcześniej pochłonięte przy produkcji roślin. Z punktu widzenia ochrony środowiska to idealne rozwiązanie.
Skorzystają także rolnicy.
- Chcielibyśmy, by nasz projekt był zalążkiem budowania nowego biznesu na terenie powiatu i województwa – żywi nadzieję Jacek Garbol. - Chodzi o uczynienie z naszego bloku głównego punktu odbioru dostaw biomasy. Chcielibyśmy w ten sposób pobudzić rozwój rolnictwa, rozwój produkcji biomasy. Jesteśmy na terenie rolniczym, daleko od węgla możemy więc wprowadzić modę na własne kopalnie - biomasy. Mamy sygnały, że dzięki naszej inwestycji udało się wygenerować popyt na biomasę i tym samym aktywność rolników i przedsiębiorców, którzy są otwarci na współpracę z nami.
- Potrzebujemy bardzo dużej ilości biomasy i to jest szansa dla lokalnego rynku, dla rolników, dla plantatorów roślin energetycznych – podkreśla Marek Dec. - Sami już zaczęliśmy takie rośliny hodować. Obsadziliśmy w tej chwili ponad 100 hektarów ziemi, a planujemy dalsze setki. To też dodatkowy rynek pracy – zaznacza prezes spółki Energa Kogeneracja.
Budowa nowego bloku na biomasę to początek zmian w elbląskim ciepłownictwie.
- To początek modernizacji istniejącego źródła w Elblągu – zapowiada prezes Dec. - Obecne ma ponad 80 lat i chyba czas najwyższy to zmienić.
- Elektrociepłownia miała dosyć stare, choć modernizowane urządzenia - dodaje Anna Kulik, dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Dzisiaj, kiedy staje nowa turbina, nowy blok, najstarsze urządzenia będą mogły zostać wyłączone z eksploatacji.
Łączny ciężar zainstalowanych elementów to około 240 ton. Ich montaż wymagał specjalnie przystosowanych maszyn, m.in. dźwigu TC-2800 mogącego podnieść aż 700 ton. Urządzenia trafiły do Elbląga z różnych zakątków Europy. Turbina została wyprodukowana w Czechach, kondensator w Hiszpanii, generator w Holandii, a przekładnia we Francji.
W Elblągu powstanie jedna z największych w Polsce jednostek wytwórczych wykorzystujących wyłącznie odnawialne biopaliwa. Planowana roczna produkcja w nowym bloku wyniesie ponad 200 000 MWh energii elektrycznej oraz 796 000 GJ ciepła.
- Dziś celebrujemy potrójne święto – mówi Jacek Garbol, wiceprezes Energa Kogeneracja. - Po pierwsze, podniesienie walczaka. To tradycyjna uroczystość energetyków, zwieńczenie konstrukcji kotła. Można ją porównać do wciągnięcia wiechy na obiekt budowlany. Po drugie – wskazuje - wystawa najważniejszego elementu, czyli turbiny, która przyjechała do nas w piątek z Czech. Po trzecie, świętujemy zakończenie budynku usług elektrycznych, który jest najważniejszym budynkiem murowanym w naszym bloku. Montaż pozostałych konstrukcji stalowych trwa. Do zakończenia inwestycji pozostało pół roku, ale najważniejsze elementy już są.
Produkowanie energii ze źródeł odnawialnych to konieczność.
- Według wymogów unijnych do 2020 r. powinniśmy produkować w Polsce 15 proc. takiej energii – mówi Marek Dec, prezes zarządu Energa Kogeneracja. – W tej chwili mamy niespełna 7 proc. więc jest dużo do zrobienia. Takich inwestycji w Polsce jest niewiele – wskazuje prezes. - Obecnie mamy więcej stadionów.
- Musimy realizować ambitny pakiet klimatyczny, który podpisał polski rząd – dodaje Jacek Garbol. - Czy kiedyś odejdziemy od węgla? Istnieje taka szansa, choć chcielibyśmy, by nasz układ był wielopaliwowym: biomasa, odrobina węgla, skończywszy na gazie ziemnym. Musimy uniezależnić się od tego, co szykuje nam otoczenie - niepewność co do węgla, dostaw gazu. Musi pozostać alternatywa.
A co elblążanie zyskają na tej inwestycji?
- Na pewno ta inwestycja nie spowoduje drastycznych wzrostów cen ciepła, ale i nie spowoduje obniżek – wyjaśnia Marek Dec. - Tego nie mogę nikomu obiecać.
Na cieple i prądzie skorzystają elbląskie firmy, a wśród nich Grupa Żywiec, która realizuje własną wizję Zielonego Browaru. Należący do Żywca elbląski Browar od kilkudziesięciu lat kupuje od Energi energię cieplną w postaci pary technologicznej.
Uruchomienie bloku do produkcji ciepła z biomasy będzie miało pozytywny wpływ na środowisko.
- Ta inwestycja, z punktu widzenia środowiska, jest najlepsza – przyznaje Marek Dec, prezes zarządu Energa Kogeneracja. – To, co tu spalimy, zostało wcześniej pochłonięte przy produkcji roślin. Z punktu widzenia ochrony środowiska to idealne rozwiązanie.
Skorzystają także rolnicy.
- Chcielibyśmy, by nasz projekt był zalążkiem budowania nowego biznesu na terenie powiatu i województwa – żywi nadzieję Jacek Garbol. - Chodzi o uczynienie z naszego bloku głównego punktu odbioru dostaw biomasy. Chcielibyśmy w ten sposób pobudzić rozwój rolnictwa, rozwój produkcji biomasy. Jesteśmy na terenie rolniczym, daleko od węgla możemy więc wprowadzić modę na własne kopalnie - biomasy. Mamy sygnały, że dzięki naszej inwestycji udało się wygenerować popyt na biomasę i tym samym aktywność rolników i przedsiębiorców, którzy są otwarci na współpracę z nami.
- Potrzebujemy bardzo dużej ilości biomasy i to jest szansa dla lokalnego rynku, dla rolników, dla plantatorów roślin energetycznych – podkreśla Marek Dec. - Sami już zaczęliśmy takie rośliny hodować. Obsadziliśmy w tej chwili ponad 100 hektarów ziemi, a planujemy dalsze setki. To też dodatkowy rynek pracy – zaznacza prezes spółki Energa Kogeneracja.
Budowa nowego bloku na biomasę to początek zmian w elbląskim ciepłownictwie.
- To początek modernizacji istniejącego źródła w Elblągu – zapowiada prezes Dec. - Obecne ma ponad 80 lat i chyba czas najwyższy to zmienić.
- Elektrociepłownia miała dosyć stare, choć modernizowane urządzenia - dodaje Anna Kulik, dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Dzisiaj, kiedy staje nowa turbina, nowy blok, najstarsze urządzenia będą mogły zostać wyłączone z eksploatacji.