Dlaczego przedłuża się procedura przetargowa w sprawie budowy zbiornika retencyjnego, który ma powstać w Elblągu między ul. Sybiraków a Marymoncką? Przedstawiciele Wód Polskich tłumaczą to koniecznością dodatkowych analiz po protestach organizacji ekologicznych.
Zbiornik retencyjny ma powstać na obszarze około 4 hektarów, może kosztować nawet 35 mln złotych. Pod tę inwestycję wycięto już krzewy i drzewa, trwa procedura przetargowa związana z wyłonieniem wykonawcy, ale termin otwarcia ofert był już kilkakrotnie przekładany. Powodem jest nie tylko duża liczba pytań wysyłanych przez zainteresowane firmy, ale przede wszystkim protesty organizacji ekologicznych.
- Chcemy przygotować dodatkowe analizy hydrotechniczne, by mieć dodatkowe argumenty w dyskusji z tymi organizacjami. Chodzi o to, czy ten zbiornik ma być suchy czy mokry, o budowę przepławki dla ryb. My chcielibyśmy, by był on mokry (czyli w pewnej części wypełniony wodą na stałe – red.). Potrzebujemy też dodatkowych analiz, by ocenić ryzyko dotyczące napełniania się zbiornika w czasie intensywnych opadów – mówi Andrzej Ryński, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, który był gościem ostatniego posiedzenia komisji gospodarki morskiej i klimatu Rady Miejskiej.
Radna Karolina Śluz, na której wniosek odbyła na komisji dyskusja w sprawie budowy zbiornika, wskazywała, że inwestycja budzi wiele pytań wśród mieszkańców. – Czy on będzie pełnił tylko funkcję przeciwpowodziową, czy mieszkańcy będą mogli z niego korzystać? – pytała.
- On ma funkcję przede wszystkim przeciwpowodziową. Nie będzie można się w nim kąpać, ale będzie można nad nim wypoczywać i wokół niego się poruszać. Popieramy takie wykorzystanie okolic obiektu. To jest kwestia dyskusji z miastem – odpowiadał Andrzej Ryński. – My skupiamy się na kwestiach przeciwpowodziowych, bo to jest nasz rola. Kwestie rekreacyjne pozostawiamy miastu
- Koncepcja sprzed kilku lat jest bardzo ciekawa. Przewidywała trasy rowerowe, przełajowe, miejsca biwakowe. Te plany u nas cały czas są, można na ich podstawie przy współudziale radnych coś ciekawego stworzyć, bo to była fajna koncepcja – dodał Cezary Terech, dyrektor Zarządu Zlewni Wód Polskich w Elblągu.
Wszystko wskazuje na to, że przetarg na budowę zbiornika retencyjnego będzie rozstrzygnięty jesienią. Inwestycja ma powstać w ciągu 16 miesięcy od daty podpisania umowy z wykonawcą.