UWAGA!

Daleko do promu

 Elbląg, Nabrzeże w Tolkmicku
Nabrzeże w Tolkmicku

Nie możemy raczej liczyć na to, że w najbliższym czasie na Mierzeję będziemy pływać promem z Tolkmicka, a nie przeciskać się w korkach trasą przez Nowy Dwór Gdański.

O potrzebie, a z biegiem lat już konieczności uruchomienia alternatywnego połączenia południowego i północnego brzegu Zalewu Wiślanego mówi się od lat. Niestety najwięcej w tej sprawie zależy od lokalnych samorządów Krynicy Morskiej i Tolkmicka, a te - jak dotąd - nie palą się do zajęcia stanowiska. Problem stanowią nie tylko pieniądze, których w budżetach obu gmin nie ma wiele, ale chyba przede wszystkim brak zapału i osób, które pilotowałyby rzecz do końca i np. poszukały pieniędzy w przedakcesyjnych funduszach Unii Europejskiej.
     Dwa, trzy lata temu zapowiadało się, że ówczesne władze miasteczek zrozumiały potrzebę uruchomienia promu. Już wtedy, latem, jedyna droga do Krynicy - z trasy numer 7 przez Nowy Dwór - zapychała się od setek samochodów, które nad morze ciągnęły z całego kraju. Burmistrzowie zapowiadali, że ostro biorą się do przygotowań dokumentacji i prowadzenia prac przy budowie dróg dojazdowych do przyczółków promowych. Do końca ubiegłego roku na zlecenie Krynicy powstał projekt techniczny przyczółka. Jak mówi Wojciech Żurawski, dyrektor elbląskiej delegatury Urzędu Morskiego, który zajmuje się wolno postępującą realizacją promu, Tolkmicko nie zrobiło w tym czasie nic.
     Inna sprawa, że jesienią mieszkańcy obu miasteczek pod zarzutami niegospodarności i nie troszczenia się o ich interesy odwołali swoich burmistrzów. Po pół roku pracy nowych burmistrzów wygląda na to, że sprawa promu utknęła na mieliźnie. Burmistrz Tolkmicka Mirosław Rydzewski szczerze przyznaje, że o promie niewiele wie, a poza tym zbliżają się wybory samorządowe i niewiele do tego czasu da się zrobić. Jego zdaniem, najważniejsza dla mieszkańców jest dziś budowa kanalizacji.
     W Krynicy usłyszeliśmy natomiast, że projekty i owszem - są gotowe, tyle że gminy leżące na Mierzei otrzymały właśnie 2 miliony euro na modernizację oczyszczalni ścieków i to ten temat będzie w najbliższych latach najważniejszy.
     Kłopot jeszcze w tym, że poszukiwanie pieniędzy na prace przy uruchomieniu promu i sprzęt pływający musiałyby prowadzić wspólnie obie gminy, a i tu nie wygląda, by stosunki między nimi miały choćby pozór współpracy.
     
     Zobacz także: "Potrzebni ludzie z wyobraźnią..."
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama