- Jestem mieszkańcem ul. Dalekiej od urodzenia. Od kiedy pamiętam wokół rosło dużo drzew. Niestety jest ich coraz mniej - napisał nasz Czytelnik. - W ostatnim czasie spacerując po Bażantarni niebieskim szlakiem, od Mostka Elewów w kierunku Świątyni Dumania, natknęłam się na kartkę w stylu: "400 metrów szlaku niebieskiego wyłączonego z ruchu, podążaj za niebieskimi strzałkami, za utrudnienia przepraszamy" - napisała z kolei nasza Czytelniczka, która natknęła się na prace prowadzone w lesie. Zobacz zdjęcia Czytelniczki i fotoreportera.
Nasi Czytelnicy wyrażają zaniepokojenie prowadzonymi pracami. Elblążanin prosi nas o zbadanie sprawy, elblążanka stwierdza, że prowadzone prace niszczą las - Młode drzewa powalone na ziemię, wjechał tam na pewno ciężki sprzęt - podkreśla. - Co tam się dzieje? - pyta. Zastanawia się, czy nie ma powstać tam np. droga.
W związku ze zgłoszonymi przez naszych Czytelników kwestiami zwróciliśmy się z pytaniami do Nadleśnictwa Elbląg. Otrzymaliśmy obszerną odpowiedź od leśników, którą przytaczamy poniżej.
- Nadleśnictwo Elbląg uspokaja – pisze Jan Piotrowski, rzecznik elbląskiego nadleśnitcwa. - Teren, o którym pisze Czytelniczka, nie zmienia przeznaczenia, nie będzie tam nowej drogi czy osiedla domków jednorodzinnych, teren ten dalej będzie lasem. Wygląd lasu zaraz po pozyskaniu drewna często wzbudza emocje, bo przez ostanie ok. 100 lat od posadzenia był jedynie systematycznie przerzedzany, dzięki czemu część drzew mogła w nim dojrzeć do wieku, w którym doprowadzamy do przemiany pokoleń. Na szczęście widok lasu zaraz po zakończeni prac jest przejściowy.
Drewno nie byłoby pozyskiwane, gdyby ludzie z niego nie korzystali. Aktualnie jest ono bardzo modne i coraz więcej ludzi z niego korzysta. Dzieje się tak, ponieważ jest ekologiczne i odnawialne. Od czasów gdy w Europie drastycznie spadła lesistość (ok 250-300 lat temu) wiele się zmieniło, a lasów w Polsce w okresie od II wojny światowej zdecydowanie przybyło. Zaczęto sadzić drzewa, a dzięki pracy kilku pokoleń naukowców i leśników wypracowano zrównoważone metody zagospodarowania lasu.
Przed pozyskaniem drewna leśniczy dokładnie sprawdza, czy w miejscu, gdzie będzie prowadził prace, nie znajdują się cenne gatunki zwierząt i roślin, które trzeba ochronić. Prace planuje w taki sposób, aby w jak największym stopniu wykorzystać naturalną zdolność lasu do odnawiania się, żeby po pozyskaniu drewna w miejscu starych drzew jak najszybciej pojawiły się młode drzewka. Jeśli z różnych przyczyn nie pojawią się młode drzewa, w ciągu pięciu lat od zakończenia prac dosadzane są drzewa takich gatunków, które naturalnie pasują do typu i wilgotności gleby, wysokości nad poziomem morza, szerokości geograficznej czy klimatu. Często specjalnie wybieramy gatunki drzew, które urozmaicają i wzbogacają różnorodność przyrodnicza tego niewielkiego kawałka lasu, z którego pozyskiwaliśmy drewno. Takie prace, których celem oprócz uzyskania drewna jest odnowienie lasu, w lasach bukowych wykonywane są stopniowo przez wiele lat (najczęściej 20-30 lat). Dzięki tak przeprowadzonym pracom powstaje zróżnicowana mozaika lasów, w różnym wieku i różnych gatunków co przyczynia się do wzmocnienia odporności lasu i większej różnorodności biologicznej. Warto nieco się rozejrzeć spacerując po lesie, jak aktualnie wyglądają miejsca, w których pozyskanie drewna odbyło się 20- 30 lat temu.
Planując prace leśne przy szlakach turystycznych staramy się informować korzystających ze szlaku oraz w razie takiej potrzeby wyznaczać szlak tymczasowy. Informacje na temat wykonywany cięć przy szlakach turystycznych można znaleźć na stronie internetowej nadleśnictwa, a czasem także w lokalnych mediach i w lokalnym oddziale PTTK – wskazuje Jan Piotrowski.