Inwestycja rządowa. Gdyby nie to Wróbel nadal by bezradnie rozkładał ręce, że "nie da rady tam nic zbudować". A potem przyjdzie i powie, że rząd nic nam nie daje bo się "uwział na biednego Wróbla'. Jakże musiało mu to popsuć plany dalszej degradacji miasta.