W Elblągu odbyło się seminarium grupy "gospodarczej" pracującej w ramach programu Forum Przyjaznego Sąsiedztwa. Wśród uczestników spotkania znaleźli się starostowie oraz ich przedstawiciele z Bartoszyc, Braniewa, Gołdapi, Kętrzyna oraz Elbląga.
Gościem elbląskiego seminarium był również Jarosław Czubiński, Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Kaliningradzie.
- Sąsiadujący z Polską obwód jest dla nas niesłychanie trudny - podkreślił Jarosław Czubiński. - Przede wszystkim dlatego, że w działaniach gospodarczych nie stanowimy siły, która potrafi doprowadzić do skutecznego wejścia w kaliningradzką gospodarkę, a następnie poprzez nią spróbować zaistnieć w głębi Rosji.
Prowadzący seminarium dr Adam Górnicki zwrócił uwagę, że celem działania tworzonego zespołu jest określenie możliwości zaangażowania kapitałowego oraz funkcjonowania podmiotów gospodarczych z kapitałem polskim lub mieszanym na terenie obwodu.
- Członkowie zespołu "gospodarczego" – stwierdził Adam Górnicki - powinni w pierwszej kolejności uzyskać dostęp do w miarę obszernej i aktualnej informacji, w tym również statystycznej, która pozwoli na określenie stanu zaangażowania polskich podmiotów gospodarczych w inwestycjach na terenie rosyjskiego obwodu nad Bałtykiem.
Górnicki zwrócił też uwagę, że możliwości działania zależne są od funkcjonowania rosyjskiego systemu prawnego, w tym także przywilejów wynikających z istnienia Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Jantar".
Jarosław Czubiński stwierdził, że podstawowym mankamentem polskich biznesmenów, którzy zamierzają rozpocząć kontakty z obwodem, jest to, że nie potrafią oni się odpowiednio zintegrować. Nie są w stanie stworzyć silnej i nastawionej na sukces grupy kapitałowo - inwestycyjnej, a takie właśnie są oczekiwania rosyjskich władz oraz tamtejszych przedsiębiorców.
W przeciwieństwie do polskich biznesmenów doskonale potrafią się zorganizować Litwini, którzy działają coraz prężniej i dynamiczniej w oparciu o możliwości lokalne, w tym o struktury kaliningradzkiej mniejszości litewskiej.
- W działaniach gospodarczych na terenie obwodu liczą się przede wszystkim takie podmioty, które po pierwsze przedstawią atrakcyjny i realistyczny plan, zabezpieczą finansowanie przedsięwzięcia oraz na wysokim poziomie wykonawstwo, a w ostatniej fazie zapewnią serwis - uważają dyskutanci.
Jarosław Czubiński pochwalił zaangażowanie polskich powiatów nadgranicznych, których działania są dobrym przykładem promowania regionu:
- Jako wzór mogą posłużyć władze oraz samorząd Kętrzyna, który obecnie przeżywa szczyt swojego zaangażowania we współpracy transgranicznej.
- Sąsiadujący z Polską obwód jest dla nas niesłychanie trudny - podkreślił Jarosław Czubiński. - Przede wszystkim dlatego, że w działaniach gospodarczych nie stanowimy siły, która potrafi doprowadzić do skutecznego wejścia w kaliningradzką gospodarkę, a następnie poprzez nią spróbować zaistnieć w głębi Rosji.
Prowadzący seminarium dr Adam Górnicki zwrócił uwagę, że celem działania tworzonego zespołu jest określenie możliwości zaangażowania kapitałowego oraz funkcjonowania podmiotów gospodarczych z kapitałem polskim lub mieszanym na terenie obwodu.
- Członkowie zespołu "gospodarczego" – stwierdził Adam Górnicki - powinni w pierwszej kolejności uzyskać dostęp do w miarę obszernej i aktualnej informacji, w tym również statystycznej, która pozwoli na określenie stanu zaangażowania polskich podmiotów gospodarczych w inwestycjach na terenie rosyjskiego obwodu nad Bałtykiem.
Górnicki zwrócił też uwagę, że możliwości działania zależne są od funkcjonowania rosyjskiego systemu prawnego, w tym także przywilejów wynikających z istnienia Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Jantar".
Jarosław Czubiński stwierdził, że podstawowym mankamentem polskich biznesmenów, którzy zamierzają rozpocząć kontakty z obwodem, jest to, że nie potrafią oni się odpowiednio zintegrować. Nie są w stanie stworzyć silnej i nastawionej na sukces grupy kapitałowo - inwestycyjnej, a takie właśnie są oczekiwania rosyjskich władz oraz tamtejszych przedsiębiorców.
W przeciwieństwie do polskich biznesmenów doskonale potrafią się zorganizować Litwini, którzy działają coraz prężniej i dynamiczniej w oparciu o możliwości lokalne, w tym o struktury kaliningradzkiej mniejszości litewskiej.
- W działaniach gospodarczych na terenie obwodu liczą się przede wszystkim takie podmioty, które po pierwsze przedstawią atrakcyjny i realistyczny plan, zabezpieczą finansowanie przedsięwzięcia oraz na wysokim poziomie wykonawstwo, a w ostatniej fazie zapewnią serwis - uważają dyskutanci.
Jarosław Czubiński pochwalił zaangażowanie polskich powiatów nadgranicznych, których działania są dobrym przykładem promowania regionu:
- Jako wzór mogą posłużyć władze oraz samorząd Kętrzyna, który obecnie przeżywa szczyt swojego zaangażowania we współpracy transgranicznej.
MUR