Do ostatniej chwili, czyli do 16 sierpnia, samorządowcy z Warmii i Mazur przywozili do Urzędu Marszałkowskiego swoje wnioski o pozyskanie pieniędzy z funduszy strukturalnych. Ostatecznie wpłynęło ich 293. Zainteresowanie było duże, gdyż pula pieniędzy do podziału to 182 mln euro.
- Jest w tym coś znamiennego, dokumenty można przecież wysłać pocztą, ale najczęściej to sami burmistrzowie, wójtowie czy starostowie składali dokumenty osobiście w urzędzie - mówi marszałek województwa Andrzej Ryński. - To dowód na zaangażowanie samorządów w zdobywanie środków. Nic dziwnego, do podziału w ramach funduszy strukturalnych mamy przecież 182 miliony euro.
Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego (ZPORR) tym się różni od innych programów, że ostateczne decyzje w sprawie dofinansowania projektów zapadają w województwach. Pieniądze z programu mają bowiem służyć wzrostowi gospodarczemu regionów, decentralizacji zarządzania państwem, przekształceniom strukturalnym województw, wzrostowi urbanizacji, zwiększaniu mobilności ludności, zwiększaniu poziomu wiedzy i dostępu do najnowocześniejszych technologii.
W Urzędzie Marszałkowskim pracują już eksperci, którzy dokonują pierwszej ocena projektów. Wnioski, które otrzymają co najmniej 60 proc. możliwych do uzyskania punktów, zostaną przekazane do oceny Regionalnego Komitetu Sterującego, którego posiedzenie odbędzie się na początku września. Te najlepsze - RKS zarekomenduje zarządowi województwa.
- Poziom tych wniosków, które miałem okazję przejrzeć jest różny - mówi marszałek Ryński. - Samorządy przecież jeszcze się uczą, czasem brakowało dobrej oceny oddziaływania na środowisko, czasem planu zabezpieczenia finansowego. Część wniosków zwracaliśmy, prosząc o uzupełnienie. Generalnie nie ma jakiś pomysłów spektakularnych, wydumanych, samorządy potrzebują pieniędzy na podstawowe potrzeby, na inwestycje, infrastrukturę.
Czy w tym roku będą jeszcze ogłaszane konkursy na nabór wniosków?
- Za wcześnie o tym mówić - dodaje Bożena Wrzeszcz-Zwada, wicemarszałek województwa. - Będzie to możliwe dopiero po ocenie wszystkich wniosków i sprawdzeniu, czy wystarczy pieniędzy na ich realizację. Prawdopodobnie we wrześniu ruszą projekty związane z kulturą, a także takie, gdzie beneficjentami wsparcia mogą być organizacje pozarządowe, szkoły niepubliczne, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej itp.
Wnioskodawcy, którzy nie zdążyli się w tym roku dobrze przygotować swoich projektów, mają szansę w latach następnych, ponieważ wnioski będą przyjmowane co roku.
Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego (ZPORR) tym się różni od innych programów, że ostateczne decyzje w sprawie dofinansowania projektów zapadają w województwach. Pieniądze z programu mają bowiem służyć wzrostowi gospodarczemu regionów, decentralizacji zarządzania państwem, przekształceniom strukturalnym województw, wzrostowi urbanizacji, zwiększaniu mobilności ludności, zwiększaniu poziomu wiedzy i dostępu do najnowocześniejszych technologii.
W Urzędzie Marszałkowskim pracują już eksperci, którzy dokonują pierwszej ocena projektów. Wnioski, które otrzymają co najmniej 60 proc. możliwych do uzyskania punktów, zostaną przekazane do oceny Regionalnego Komitetu Sterującego, którego posiedzenie odbędzie się na początku września. Te najlepsze - RKS zarekomenduje zarządowi województwa.
- Poziom tych wniosków, które miałem okazję przejrzeć jest różny - mówi marszałek Ryński. - Samorządy przecież jeszcze się uczą, czasem brakowało dobrej oceny oddziaływania na środowisko, czasem planu zabezpieczenia finansowego. Część wniosków zwracaliśmy, prosząc o uzupełnienie. Generalnie nie ma jakiś pomysłów spektakularnych, wydumanych, samorządy potrzebują pieniędzy na podstawowe potrzeby, na inwestycje, infrastrukturę.
Czy w tym roku będą jeszcze ogłaszane konkursy na nabór wniosków?
- Za wcześnie o tym mówić - dodaje Bożena Wrzeszcz-Zwada, wicemarszałek województwa. - Będzie to możliwe dopiero po ocenie wszystkich wniosków i sprawdzeniu, czy wystarczy pieniędzy na ich realizację. Prawdopodobnie we wrześniu ruszą projekty związane z kulturą, a także takie, gdzie beneficjentami wsparcia mogą być organizacje pozarządowe, szkoły niepubliczne, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej itp.
Wnioskodawcy, którzy nie zdążyli się w tym roku dobrze przygotować swoich projektów, mają szansę w latach następnych, ponieważ wnioski będą przyjmowane co roku.
A