Podczas niedzielnych zawodów żeglarskich w Tolkmicku zatonął jacht. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzisiaj jednostka ma być wyciągnięta z Zalewu Wiślanego i odholowana na brzeg.
W Tolkmicku odbywały się w niedzielę zawody żeglarskie o puchar jednej z miejscowych firm. Silny wiatr spowodował, że jeden z jachtów– Stradanka - na pokładzie którego była dorosła załoga, przewrócił się. Na szczęście nikomu się nic nie stało, inne jachty zabrały pechowych żeglarzy, ale Stradanka zatonęła.
- Żeglarze zostali uratowani przez współtowarzyszy, więc nie było konieczności przeprowadzania akcji przez stację ratowniczą. Jacht zatonął około 500 metrów od toru podejściowego do portu w Tolkmicku, więc nie przeszkadza innym jednostkom. Właściciel jachtu ma go dzisiaj wyciągać - dowiedzieliśmy się w elbląskim Kapitanacie Portu.
Stradanka jest jednym z pięciu jachtów, które kupiło Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania. Na ich zakup oraz realizację programu rozwoju żeglarstwa dostało dofinansowanie z Unii i budżetu gminy, w sumie ponad 800 tysięcy złotych. W październiku ubiegłego roku wszystkie nowe jednostki przeszły chrzest i otrzymały imiona. Na co dzień służą do nauki żeglarstwa wśród dzieci i młodzieży z gminy Tolkmicko, podczas zawodów korzystali z niej dorośli.
- Żeglarze zostali uratowani przez współtowarzyszy, więc nie było konieczności przeprowadzania akcji przez stację ratowniczą. Jacht zatonął około 500 metrów od toru podejściowego do portu w Tolkmicku, więc nie przeszkadza innym jednostkom. Właściciel jachtu ma go dzisiaj wyciągać - dowiedzieliśmy się w elbląskim Kapitanacie Portu.
Stradanka jest jednym z pięciu jachtów, które kupiło Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania. Na ich zakup oraz realizację programu rozwoju żeglarstwa dostało dofinansowanie z Unii i budżetu gminy, w sumie ponad 800 tysięcy złotych. W październiku ubiegłego roku wszystkie nowe jednostki przeszły chrzest i otrzymały imiona. Na co dzień służą do nauki żeglarstwa wśród dzieci i młodzieży z gminy Tolkmicko, podczas zawodów korzystali z niej dorośli.
RG