Od godz. 14.30 na elbląskiej pływalni trwa 24-godzinna sztafeta pływacka. – Przewidujemy, że popłynie ponad dwieście osób - mówi organizator Marcin Trudnowski z Grupy Wodnej. Oznacza to pobicie ubiegłorocznego rekordu frekwencji. Startują zarówno amatorzy jak i zawodowcy. Nieważny jest styl i czas, liczą się pokonane wspólnie kilometry i uczestnictwo. Zobacz zdjęcia.
Przekrój wiekowy uczestników jest ogromny. Najstarsza uczestniczka ma 77 lat. - Jeżeli wszystko dobrze się ułoży, w niedzielę na moich plecach popłynie moja dwuletnia córka – zdradza Marcin Trudnowski.
Zapisali się uczestnicy indywidualni, swoje reprezentacje wystawiły elbląskie szkoły, uczelnie, kluby i firmy. Wśród stylów dominuje kraul. Ale zdarzaja się też dystanse przepłynięte żabką lub motylkiem. Każdy z uczestników deklaruje, jak długo chce płynąć: pięć, dziesięć, piętnaście lub dwadzieścia minut. A sędzia liczy dystans, jaki pływak przepłynął. Dotychczasowy rekord z 2013 roku to 73 km. To mniej więcej tak, jakby uczestnicy dopłynęli do Sopotu. - Liczę na to, że kiedyś dopłyniemy do Olsztyna – marzy Marcin Trudnowski.
W razie gdyby ktoś przeliczył się z siłami i chciał zrezygnować wcześniej, na basenie czuwa dyżurny pływak, aby nic sztafety nie przerwało. Mimo że przyjmowanie zapisów do tej imprezy zakończono w piątek, każdy kto przyjdzie na basen będzie mógł wziąć udział w biciu rekordu.
Pływaków dopingują rodziny i znajomi. Czy dotychczasowy rekord zostanie pobity? Przekonamy się w niedzielę o godz. 14.30.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym sztafety
Zapisali się uczestnicy indywidualni, swoje reprezentacje wystawiły elbląskie szkoły, uczelnie, kluby i firmy. Wśród stylów dominuje kraul. Ale zdarzaja się też dystanse przepłynięte żabką lub motylkiem. Każdy z uczestników deklaruje, jak długo chce płynąć: pięć, dziesięć, piętnaście lub dwadzieścia minut. A sędzia liczy dystans, jaki pływak przepłynął. Dotychczasowy rekord z 2013 roku to 73 km. To mniej więcej tak, jakby uczestnicy dopłynęli do Sopotu. - Liczę na to, że kiedyś dopłyniemy do Olsztyna – marzy Marcin Trudnowski.
W razie gdyby ktoś przeliczył się z siłami i chciał zrezygnować wcześniej, na basenie czuwa dyżurny pływak, aby nic sztafety nie przerwało. Mimo że przyjmowanie zapisów do tej imprezy zakończono w piątek, każdy kto przyjdzie na basen będzie mógł wziąć udział w biciu rekordu.
Pływaków dopingują rodziny i znajomi. Czy dotychczasowy rekord zostanie pobity? Przekonamy się w niedzielę o godz. 14.30.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym sztafety
Sebastian Malicki