![Elbląg, Pielgrzymi choć na rowerach nie zapomnieli o charakterystyczne muszlach na szyi Elbląg, Pielgrzymi choć na rowerach nie zapomnieli o charakterystyczne muszlach na szyi](/newsimg/duze/p767/pielgrzymi-choc-na-rowerach-nie-zapomnieli-o-76727.jpg)
Razem przejadą ponad 300 kilometrów na rowerze, oprócz Polaków w tej grupie są Litwini, Rosjanie i Niemcy. Łączy ich Pomorski Szlak św. Jakuba, który będą przemierzać przez kilka dni. Dziś dotarli do Elbląga, do którego dojechali przez najpiękniejsze miejsca na Wysoczyźnie Elbląskiej.
- Ruszyliśmy z Kaliningradu, dojechaliśmy do Fromborka, teraz jesteśmy w Elblągu, w kolejnych etapach mamy Sobieszewo i Kartuzy – mówi Iwona Juchniewicz ze starostwa powiatowego w Lęborku. - W tej pielgrzymce biorą udział Rosjanie, Niemcy, Polacy, a także Litwini, łącznie to 33 osoby, które mają do pokonania około 315 km. Docelowo jedziemy do Lęborka, mamy na to sześć dni.
![Elbląg, Nie na nogach, a na rowerze Elbląg, Nie na nogach, a na rowerze](/newsimg2/p76/nie-na-nogach-a-na-rowerze-76727.jpg)
Jak jednak dodaje Iwona Juchniewicz pielgrzymi nie tylko jadą, ale też zwiedzają.
Pomorska Droga św. Jakuba nie powstałaby, gdyby nie dofinansowanie unijne. W powiatach elbląskim i braniewskim odcinek szlaku ma 81,4 km i prowadzi przez najatrakcyjniejsze miejscowości leżące nad Zalewem Wiślanym
- Ta droga jest częściowo oznakowana, ale już teraz to świetny produkt kulturowy i turystyczny – mówi Hanna Skrobotun z elbląskiego klastra turystycznego. - Cieszymy się, że to właśnie przez nasze tereny przebiega ta pielgrzymka, a sąsiedztwo z Kaliningradem spowodowało, że po raz pierwszy na rowerach przekroczono granicę w Braniewie.