Budowa aquaparku, krytego basenu, stadionu piłkarskiego. Niezbędny jest też wiadukt nad torami, by można było przejść ze śródmieścia na Zatorze, obwodnica wschodnia, by „odkorkować” miasto, a także mieszkania socjalne oraz parkingi, najlepiej bezpłatne. Remontu mają doczekać się najważniejsze elbląskie ulice, uczniowie mogą liczyć na darmowe podręczniki, a rodzice maluchów na miejsca w żłobkach, których ma wystarczyć dla wszystkich. - To nie obietnice, to deklaracje - twierdzą elbląscy działacze SLD.
Na dzisiejszej (5 października) konferencji prasowej działacze lewicy zaprezentowali program, z którym do wyborów samorządowych pójdą kandydaci na miejskich radnych oraz Witold Gintowt-Dziewałtowski, rekomendowany przez SLD na stanowisko prezydenta Elbląga.
Program, jak przyznał Dziewałtowski, powstał m.in. w oparciu o wyniki ankiety przeprowadzonej przez Sojusz.
- Rozdaliśmy ok. 600 ankiet, z których ok. 200 do nas wróciło. To niezły wynik – przyznał poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. – Mieszkańcy wskazali na - ich zdaniem - najpilniejsze inwestycje miejskie, problemy i bolączki.
Program wyborczy lewicy przedstawili dziennikarzom Henryk Horbaczewski, wiceprzewodniczący miejskiej struktury SLD oraz Marek Gliszczyński, przewodniczący klubu radnych SLD.
- Ankietę traktujemy jako symboliczny element naszej pracy, którą będziemy wykonywać, jeśli wyborcy nam zaufają – mówił Henryk Horbaczewski. – Będziemy bowiem konsultować decyzje z mieszkańcami. Nasz program jest kompleksowy, wszechstronnie ujmujący problemy miasta. Uwzględnia to, co się udało i to czego nie udało się zrobić w poprzedniej kadencji. To program realny, oparty na możliwościach, prospołeczny – zachwalał.
Przedszkola i żłobki
Mają być dostępne dla wszystkich mieszkańców, a także bezpłatne dla rodzin najuboższych.
- Chodzi przede wszystkim o zwiększenie ilości miejsc w żłobkach – mówił Henryk Horbaczewski. – Tych bowiem brakuje najbardziej.
Szkoły
Lewica chce zwrócić się ku młodzieży.
- Szkoła ma być bezpieczna i zadbana, z bogatym programem zajęć pozalekcyjnych – mówił Henryk Horbaczewski. - Obok placówek mają powstać boiska ze sztuczną nawierzchnią – przez 4-letnią kadencję obiecujemy ich 10, a np. przy SP nr 9 na Zawadzie także szkolny basen, który wieczorami będzie dostępny dla mieszkańców osiedla.
- Trzeba też zachęcić absolwentów, którzy po zakończeniu nauki zechcą wrócić do Elbląga – dodał Marek Gliszczyński. – Deklarujemy też, że wyposażymy wszystkie dzieci ze szkół podstawowych w podręczniki. To będzie koszt nie większy niż 1 mln 200 tys. zł. Podręczniki będą trafiały do bibliotek szkolnych, by mogły z nich korzystać kolejne roczniki. W roku 2011 chcemy zrobić taki zakup dla uczniów szkół podstawowych, w 2012 pomyślimy o gimnazjalistach – zapowiedział. – I to nie są wyborcze obietnice, a deklaracje.
Inwestycje
- Chcemy, by miasto było wygodne do zamieszkania – mówił Henryk Horbaczewski. – Już jest pięknie modernizowane, ale wciąż jest wiele do zrobienia.
Lewica więc wskazuje:
1. poprawa komunikacji w mieście
2. remont dróg
3. budowa obwodnicy wschodniej na linii Marymoncka-Rawska
4. budowa wiaduktu łączącego ul. Dojazdową ze Skrzydlatą
5. co roku ma powstać jeden budynek komunalny z 20 mieszkaniami (to minimum)
6. budowa drogi nr 503 i modernizacja wielu innych ulic w mieście
7. budowa parkingów wszędzie, gdzie to tylko jest możliwe (także podziemnych), najlepiej bezpłatnych
Perła w koronie, czyli Modrzewina
- Szansą na zwiększenie ilości miejsc pracy jest uruchomienie inwestycji na Modrzewinie – mówił Marek Gliszczyński. – To teren o powierzchni 67 hektarów. Tam hutę można postawić! Projekt związany z zagospodarowaniem Modrzewiny – jak perła w koronie – wymaga promocji. To oferta budowania od podstaw nowego, nowoczesnego miasta. To szansa rozwoju inwestycji w trzech dziedzinach: ochrona środowiska, technologia drewna oraz informatyka.
Przy okazji Marek Gliszczyński zapewnił, że za rządów lewicy każdy inwestor, który będzie coś chciał zrobić dla naszego miasta otrzyma wsparcie urzędników.
- Każdy dostanie indywidualną ścieżkę załatwiania spraw, urzędnika, który poprowadzi go, poinformuje np. o ulgach tak, by wszystkie sprawy związane z inwestycjami były odpowiednio załatwiane – mówił.
Sport i rekreacja
SLD chce wybudowania aquaparku, ale nie z pieniędzy miasta. Stawia na inwestycję publiczno- prywatną. Miasto może do niej wnieść działkę. I najlepszą lokalizacją, zdaniem lewicy, będzie Modrzewina lub Zatorze. Póki co, elblążanie, którzy chcą skorzystać z wodnych atrakcji będą dowożeni do Sopotu autobusami ZKM – uwaga – za cenę biletu miejskiego. Marek Gliszczyński twierdzi, że miasto stać na sfinansowanie tego pomysłu: - Jeden przejazd to koszt ok. 200 zł, a mieszkaniec zapłaci tylko 2 zł – zachwalał pomysł.
Przy ul. Moniuszki miałby powstać 50-metrowy basen kryty, a przy ul. Agrykola stadion piłkarski z prawdziwego zdarzenia. Przy ul. Skrzydlatej powstanie kompleks boisk sportowych (ta inwestycja jest już w trakcie realizacji).
Turystyka
W programie wyborczym lewicy znalazły się zapisy związane z rozbudową Starego Miasta, budową ratusza staromiejskiego (to już jest w realizacji), rozbudową sieci ścieżek rowerowych.
- Nie może być tak, że drogi wylotowe nie mają pasów wydzielonych dla rowerzystów – mówił Marek Gliszczyński. – Takie ścieżki miałyby być poprowadzone np. ul. Fromborską do Jeleniej Doliny, czy ul. Mazurską do Rubna. Rowerem moglibyśmy również jeździć bądź spacerować wzdłuż rzeki Elbląg, a także trasą nadzalewową do Tolkmicka.
W realizacji swoich planów lewica deklaruje chęć współpracy z innymi ugrupowaniami politycznymi, które zasiądą w Radzie Miejskiej: - Będzie to kadencja zgody i wysokiej kultury politycznej wśród samorządowców – przekonywał Henryk Horbaczewski.
Przy okazji Sojusz zdradził nazwiska „jedynek” na listach wyborczych do Rady Miejskiej. Nowych nazwisk tu nie ma: Juliusz Dziewałtowski-Gintowt (okręg nr 1), Marek Gliszczyński (okręg nr 2), Janusz Nowak (okręg nr 3), Henryk Horbaczewski (okręg nr 4) i Gerard Przybylski (okręg nr 5).
Zobacz materiał filmowy przygotowany przez Telewizję Elbląską
Program, jak przyznał Dziewałtowski, powstał m.in. w oparciu o wyniki ankiety przeprowadzonej przez Sojusz.
- Rozdaliśmy ok. 600 ankiet, z których ok. 200 do nas wróciło. To niezły wynik – przyznał poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. – Mieszkańcy wskazali na - ich zdaniem - najpilniejsze inwestycje miejskie, problemy i bolączki.
Program wyborczy lewicy przedstawili dziennikarzom Henryk Horbaczewski, wiceprzewodniczący miejskiej struktury SLD oraz Marek Gliszczyński, przewodniczący klubu radnych SLD.
- Ankietę traktujemy jako symboliczny element naszej pracy, którą będziemy wykonywać, jeśli wyborcy nam zaufają – mówił Henryk Horbaczewski. – Będziemy bowiem konsultować decyzje z mieszkańcami. Nasz program jest kompleksowy, wszechstronnie ujmujący problemy miasta. Uwzględnia to, co się udało i to czego nie udało się zrobić w poprzedniej kadencji. To program realny, oparty na możliwościach, prospołeczny – zachwalał.
Przedszkola i żłobki
Mają być dostępne dla wszystkich mieszkańców, a także bezpłatne dla rodzin najuboższych.
- Chodzi przede wszystkim o zwiększenie ilości miejsc w żłobkach – mówił Henryk Horbaczewski. – Tych bowiem brakuje najbardziej.
Szkoły
Lewica chce zwrócić się ku młodzieży.
- Szkoła ma być bezpieczna i zadbana, z bogatym programem zajęć pozalekcyjnych – mówił Henryk Horbaczewski. - Obok placówek mają powstać boiska ze sztuczną nawierzchnią – przez 4-letnią kadencję obiecujemy ich 10, a np. przy SP nr 9 na Zawadzie także szkolny basen, który wieczorami będzie dostępny dla mieszkańców osiedla.
- Trzeba też zachęcić absolwentów, którzy po zakończeniu nauki zechcą wrócić do Elbląga – dodał Marek Gliszczyński. – Deklarujemy też, że wyposażymy wszystkie dzieci ze szkół podstawowych w podręczniki. To będzie koszt nie większy niż 1 mln 200 tys. zł. Podręczniki będą trafiały do bibliotek szkolnych, by mogły z nich korzystać kolejne roczniki. W roku 2011 chcemy zrobić taki zakup dla uczniów szkół podstawowych, w 2012 pomyślimy o gimnazjalistach – zapowiedział. – I to nie są wyborcze obietnice, a deklaracje.
Inwestycje
- Chcemy, by miasto było wygodne do zamieszkania – mówił Henryk Horbaczewski. – Już jest pięknie modernizowane, ale wciąż jest wiele do zrobienia.
Lewica więc wskazuje:
1. poprawa komunikacji w mieście
2. remont dróg
3. budowa obwodnicy wschodniej na linii Marymoncka-Rawska
4. budowa wiaduktu łączącego ul. Dojazdową ze Skrzydlatą
5. co roku ma powstać jeden budynek komunalny z 20 mieszkaniami (to minimum)
6. budowa drogi nr 503 i modernizacja wielu innych ulic w mieście
7. budowa parkingów wszędzie, gdzie to tylko jest możliwe (także podziemnych), najlepiej bezpłatnych
Perła w koronie, czyli Modrzewina
- Szansą na zwiększenie ilości miejsc pracy jest uruchomienie inwestycji na Modrzewinie – mówił Marek Gliszczyński. – To teren o powierzchni 67 hektarów. Tam hutę można postawić! Projekt związany z zagospodarowaniem Modrzewiny – jak perła w koronie – wymaga promocji. To oferta budowania od podstaw nowego, nowoczesnego miasta. To szansa rozwoju inwestycji w trzech dziedzinach: ochrona środowiska, technologia drewna oraz informatyka.
Przy okazji Marek Gliszczyński zapewnił, że za rządów lewicy każdy inwestor, który będzie coś chciał zrobić dla naszego miasta otrzyma wsparcie urzędników.
- Każdy dostanie indywidualną ścieżkę załatwiania spraw, urzędnika, który poprowadzi go, poinformuje np. o ulgach tak, by wszystkie sprawy związane z inwestycjami były odpowiednio załatwiane – mówił.
Sport i rekreacja
SLD chce wybudowania aquaparku, ale nie z pieniędzy miasta. Stawia na inwestycję publiczno- prywatną. Miasto może do niej wnieść działkę. I najlepszą lokalizacją, zdaniem lewicy, będzie Modrzewina lub Zatorze. Póki co, elblążanie, którzy chcą skorzystać z wodnych atrakcji będą dowożeni do Sopotu autobusami ZKM – uwaga – za cenę biletu miejskiego. Marek Gliszczyński twierdzi, że miasto stać na sfinansowanie tego pomysłu: - Jeden przejazd to koszt ok. 200 zł, a mieszkaniec zapłaci tylko 2 zł – zachwalał pomysł.
Przy ul. Moniuszki miałby powstać 50-metrowy basen kryty, a przy ul. Agrykola stadion piłkarski z prawdziwego zdarzenia. Przy ul. Skrzydlatej powstanie kompleks boisk sportowych (ta inwestycja jest już w trakcie realizacji).
Turystyka
W programie wyborczym lewicy znalazły się zapisy związane z rozbudową Starego Miasta, budową ratusza staromiejskiego (to już jest w realizacji), rozbudową sieci ścieżek rowerowych.
- Nie może być tak, że drogi wylotowe nie mają pasów wydzielonych dla rowerzystów – mówił Marek Gliszczyński. – Takie ścieżki miałyby być poprowadzone np. ul. Fromborską do Jeleniej Doliny, czy ul. Mazurską do Rubna. Rowerem moglibyśmy również jeździć bądź spacerować wzdłuż rzeki Elbląg, a także trasą nadzalewową do Tolkmicka.
W realizacji swoich planów lewica deklaruje chęć współpracy z innymi ugrupowaniami politycznymi, które zasiądą w Radzie Miejskiej: - Będzie to kadencja zgody i wysokiej kultury politycznej wśród samorządowców – przekonywał Henryk Horbaczewski.
Przy okazji Sojusz zdradził nazwiska „jedynek” na listach wyborczych do Rady Miejskiej. Nowych nazwisk tu nie ma: Juliusz Dziewałtowski-Gintowt (okręg nr 1), Marek Gliszczyński (okręg nr 2), Janusz Nowak (okręg nr 3), Henryk Horbaczewski (okręg nr 4) i Gerard Przybylski (okręg nr 5).
Zobacz materiał filmowy przygotowany przez Telewizję Elbląską
A