Ponad rok temu napisałem tekścik pod tytułem „Bieg na 400 metrów” . Temat jakże aktualny, zwłaszcza w piękny, wiosenny dzień, taki, jak dziś. Chcąc być konsekwentny w działaniu i myśleniu, poszedłem sprawdzić, jak wygląda dzisiaj sprawa dostępności do publicznego WC na Starym Nowym Mieście w Elblągu.
No cóż, problem został rozwiązany „po elbląsku”. Nie ma już znaków kierujących do WC, to znaczy, że nie ma problemu. Brawo, panowie, z resztą problemów proponuję zrobić podobnie.
Na słupie, na którym kiedyś widniał znak wskazujący trasę biegu do toalety o długości 400 metrów, obecnie widnieje znak wskazujący, że teren jest monitorowany. Znaczy to, że kto nie wytrzyma, ten zapłaci?
A może by tak jakiś projekcik napisać i Unia dałaby na postawienie publicznego WC.
Przed rokiem pisałem między innymi: „ Zbliża się sezon turystyczny 2008, jak co roku przyjedzie do Elbląga mnóstwo turystów, nie licząc wszystkich tych, którzy w ilości nieograniczonej mogą przypłynąć do naszego portu morskiego żaglówkami i jachtami motorowymi z całej Europy a może i świata…”. A gdzie ci biedni żeglarze będą się myli (i nie tylko)?
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania
W formularzu stwierdzono błędy!
Ok
Dodawanie opinii
A moim zdaniem...
a te mendy praktykanci z olsztyna albo miejscowi zacieszaja jak widza kogos sikajacego w krzakach bo mandacik będzie :/. Niema gdzie swoich potrzeb załatwić czasami (nie mowie o tych co chleja po krzakach)
A nie ma już tego toi-toi'a (chyba nawet dla niepełnosprawnych to był) w krzaczorach niedaleko wejścia głównego do kościoła św. Mikołaja? Jeszcze zimą go widywałam tam i nawet autko oczyszczające przyjeżdżało. Fakt. .. ładniej byłoby turystów przyjmować w jakimś murowanym wc niż plastikowym.
Ci biedni żeglarze na zalewiem mają możliwość sie umyć w Krynicy Morskiej, w innych portach trzeba kożystać z pensjonatów, barów itp. (tak wyglądały mazury lat 50-tych) w e-g to na przystaniach jachtowych można; ), a na mieście? heh w krzaczki albo do jakiejś pizzerii wejść i zapytać czy można skożystać.
To jest temat! Skoro są już podglądaczki to czas na parawaniki. Ludzie w latach 60tych byłem w Moskwie pisało SZALET-wszedłem był to okrągły basen o średnicy ok 30m napełniony wodą dookoła drągi takie jak na harcerskich obozach i po problemie. Siadałeś z gołą d. .. .chłopy i baby -nikt nikogo nie podglądał bo tyłem i już. Warunek, że wszyscy na siedząco. Trzeba i u nas. .. .tanio i higienicznie. Nie wierzycie? Są baseny pożarowe to tam. Albo ponasadzać krzaki z wierzby energetycznej. ..