Stare Miasto powinno być perełką w głowach osób mających władzę w Elblągu. Jak jest? Każdy widzi. Nawet ulica Stary Rynek jest zaniedbana - tak rozpoczyna swój list do portElu Michał Żurawski.
Nie wspominam już nawet o niektórych kamienicach, które po prostu się sypią - pisze dalej. - Ale zostawmy na razie prywatne kamienice, zajmijmy się tym, co należy do miasta. Ulica Stary Rynek wyremontowana została nie tak dawno temu, a w licznych miejscach wyrasta między kostkami trawa. Czemu nikt o to nie zadba? Ale trawa to nic w porównaniu z tym, co możemy zobaczyć na ulicy Św. Ducha - braki w kostce brukowej na chodniku (niemal przy siedzibie Konserwatora Zabytków), liczne ślady po różnych olejach wyciekających z samochodów sprawiają, że chodnik wygląda jak „dalmatyńczyk”. Czemu nikt nie zabronił stawiania samochodów na chodnikach? Na tej, jak również na innych ulicach znajdziemy popękane płyty chodnikowe. Czy nikt z włodarzy nie chodzi na spacery i tego nie widzi?
Podsumowując, chciałbym zapytać, kiedy Stare Miasto w końcu stanie sie perełką naszego miasta? Teraz, niestety, wstyd wprowadzać w niektóre miejsca znajomych spoza Elbląga - praktycznie żadne podwórka nie są zagospodarowane (wyjątkiem są nowe kamienice Mytycha), wstyd wejść również w ulicę Sukienniczą, nawet przy samej Bramie Targowej znajdują się witryny z deskami!
O wadach elbląskiego Starego Miasta można naprawdę jeszcze dużo napisać. A miało być tak pięknie...
Podsumowując, chciałbym zapytać, kiedy Stare Miasto w końcu stanie sie perełką naszego miasta? Teraz, niestety, wstyd wprowadzać w niektóre miejsca znajomych spoza Elbląga - praktycznie żadne podwórka nie są zagospodarowane (wyjątkiem są nowe kamienice Mytycha), wstyd wejść również w ulicę Sukienniczą, nawet przy samej Bramie Targowej znajdują się witryny z deskami!
O wadach elbląskiego Starego Miasta można naprawdę jeszcze dużo napisać. A miało być tak pięknie...
oprac. PD